miałam okazję obejrzeć go dzisiaj i to całkiem przez przypadek. po prostu pstrykałam pilotem po wszystkich kanałach i nagle trafiłam na to i tak mnie wciągnęło, że obejrzałam do końca.
i muszę przyznać, że naprawdę mi się podobało, chociaż nie spodziewałam się takiego zakończenia...
nie ma żadnych brutalnych scen, a jednak film wytwarza takie malutkie napięcie;)
a już najbardziej mnie rozwaliło jak na koniec zostało powiedziane, że film jest oparty na autentycznych wydarzeniach...
polecam:)